piątek, 1 czerwca 2012
Victoria wpadla w piankę!
Pewnego dnia Victoria Justice odpoczywała w garderobie na planie serialu
"Victoria znaczy zwycięstwo". Czekała, aż zostaną zmienione dekoracje i
będzie mogła zagrać w kolejnej scenie. Z nudów postanowiła zadzwonić do
koleżanki. Przeszukała kieszenie - komórki nie ma. Zajrzała do torby -
komórki nie ma. Przestraszona pobiegła na plan. Podejrzewała, że
zostawiła ją w miejscu, w którym kręciła ostatnią scenę. I nic! "Wpadłam
w panikę. Bałam się, że komórka przepadła, a wraz z nią wszystkie
kontakty i prywatne zdjęcia", wspomina. Dopiero wieczorem zorientowała
się, że… po prostu zostawiła telefon w domu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz