Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Wojciech i Maciej Szczęśni

WS-Wojciech Szczęsny,MS-Maciej Szczęsny jak by ktoś nie wiedział bo na dole będą takie skróty. 
Maciej i Wojciech Szczęśni są bohaterami najnowszego magazynu "Logo". Rozmowa kręciła się, oczywiście, wokół piłki nożnej. Wywiad przeprowadzono w Londynie, gdzie swoich wiernych fanów ma, grający w Arsenalu, Wojtek. To jego, a nie jego ojca, który pięć razy był mistrzem kraju, zaczepiano i proszono o autograf. Dlaczego to młodszy "Chesney!", jak mówią Anglicy, jest bardziej popularny?

Logo: Ale ta przygoda skończyła się pięcioma tytułami mistrzowskimi, pucharami Polski, ligi, superpucharami. Zastanawiam się: jeżeli na jednej szali położymy gablotę pełną pucharów, a na drugiej grę w jednym z najlepszych, największych klubów na świecie, to co przeważy? Co się bardziej liczy?

MS: Skala trudności jest zupełnie inna.
On daje sobie radę na najwyższym szczeblu. O mnie można tylko sądzić, że bym sobie poradził. Nigdy tego nie sprawdzimy. Dzisiaj, gdy Wojtek niczego nie wygrał, złośliwi mogą pytać - kto lepszy: pierwszy na wsi, czy drugi w mieście. No to ja byłem pierwszy, ale jednak na wsi.

WS: Ja bym się nie zamienił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz