Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 31 maja 2012

Jak spławić frajera:)

OTO SPOSÓB

On - dasz mi numer telefonu

Ona - jasne 997

ON: Dla ciebie poszedłbym na koniec świata!

ONA: A zostałbyś tam?

ON: Gdybym zobaczył cię nagą - pewnie umarłbym ze szczęścia...

ONA: Gdybym zobaczyła cię nago - umarłabym ze śmiechu

ON: Nie sądzisz, że to przeznaczenie zetknęło nas ze sobą?

ONA: Nie, to był zwykły pech!

ON: Co byś powiedziała, gdybym poprosił cię o rękę?

ONA: Nic. Nie umiem równocześnie mówić i śmiać się.

ON: Czy my się przypadkiem nie znamy?

ONA: Owszem, chyba widziałam Cię w ZOO.

ON: Oddałbym Ci wszystko co zechcesz

ONA: Dobrze, zacznij od konta w banku

ON: Nie spotkałem Cię tu wcześniej :-)

ONA: Wiem i więcej nie spotkasz.;P

On- Gdzie byłaś przez całe moje życie? :-p

Ona- Chowałam się przed Tobą.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz